8 wyników
Książka
W koszyku
Eucharystia i komputer, adoracja i szkolne podręczniki, różaniec i Facebook każą mi wyobrazić sobie jako patrona Internetu i jego użytkowników właśnie tego piętnastolatka, „fanatyka” – jak i jego rówieśnicy – globalnej sieci, na dodatek przekonanego, że powinna się ona stawać „narzędziem ewangelizacji i katechezy”. W sieci rzeczywiście wciąż jest obecna wirtualna wystawa, którą zaprojektował i wykonał w wieku czternastu lat. Obiega ona cały świat, dając świadectwo, że dla Carla Eucharystia była jego „autostradą do nieba”. Piętnaście lat przeżytych nieskazitelnie i krystalicznie, przenikniętych wielką chęcią życia i wylewną wesołością – to wprawdzie niewiele, ale wystarczająco dużo, by nam, ludziom dorosłym, rzucić wyzwanie dotyczące naszej wiary i wzbudzić w nas pytania. Świętość była refrenem jego hymnu na cześć życia, jego celem, racją, która pozwalała mu jakoś „inaczej” przebywać w ławkach szkolnych, w pizzerii z przyjaciółmi albo grać w piłkę na podwórku. Nie był zazdrosny o swój „zestaw” do stania się świętym. Przeciwnie, wspaniałomyślnie dzielił się nim z innymi, wyjaśniając, że wyposażenie to obejmuje: wielkie pragnienie świętości, codzienną Mszę Świętą, komunię i różaniec, dzienną dawkę Biblii, chwilę adoracji eucharystycznej, cotygodniową spowiedź, gotowość do zrezygnowania z czegoś na rzecz innych.Eucharystia i komputer, adoracja i szkolne podręczniki, różaniec i Facebook każą mi wyobrazić sobie jako patrona Internetu i jego użytkowników właśnie tego piętnastolatka, „fanatyka” – jak i jego rówieśnicy – globalnej sieci, na dodatek przekonanego, że powinna się ona stawać „narzędziem ewangelizacji i katechezy”. W sieci rzeczywiście wciąż jest obecna wirtualna wystawa, którą zaprojektował i wykonał w wieku czternastu lat. Obiega ona cały świat, dając świadectwo, że dla Carla Eucharystia była jego „autostradą do nieba”. Piętnaście lat przeżytych nieskazitelnie i krystalicznie, przenikniętych wielką chęcią życia i wylewną wesołością – to wprawdzie niewiele, ale wystarczająco dużo, by nam, ludziom dorosłym, rzucić wyzwanie dotyczące naszej wiary i wzbudzić w nas pytania. Świętość była refrenem jego hymnu na cześć życia, jego celem, racją, która pozwalała mu jakoś „inaczej” przebywać w ławkach szkolnych, w pizzerii z przyjaciółmi albo grać w piłkę na podwórku. Nie był zazdrosny o swój „zestaw” do stania się świętym. Przeciwnie, wspaniałomyślnie dzielił się nim z innymi, wyjaśniając, że wyposażenie to obejmuje: wielkie pragnienie świętości, codzienną Mszę Świętą, komunię i różaniec, dzienną dawkę Biblii, chwilę adoracji eucharystycznej, cotygodniową spowiedź, gotowość do zrezygnowania z czegoś na rzecz innych.Eucharystia i komputer, adoracja i szkolne podręczniki, różaniec i Facebook każą mi wyobrazić sobie jako patrona Internetu i jego użytkowników właśnie tego piętnastolatka, „fanatyka” – jak i jego rówieśnicy – globalnej sieci, na dodatek przekonanego, że powinna się ona stawać „narzędziem ewangelizacji i katechezy”. W sieci rzeczywiście wciąż jest obecna wirtualna wystawa, którą zaprojektował i wykonał w wieku czternastu lat. Obiega ona cały świat, dając świadectwo, że dla Carla Eucharystia była jego „autostradą do nieba”. Piętnaście lat przeżytych nieskazitelnie i krystalicznie, przenikniętych wielką chęcią życia i wylewną wesołością – to wprawdzie niewiele, ale wystarczająco dużo, by nam, ludziom dorosłym, rzucić wyzwanie dotyczące naszej wiary i wzbudzić w nas pytania. Świętość była refrenem jego hymnu na cześć życia, jego celem, racją, która pozwalała mu jakoś „inaczej” przebywać w ławkach szkolnych, w pizzerii z przyjaciółmi albo grać w piłkę na podwórku. Nie był zazdrosny o swój „zestaw” do stania się świętym. Przeciwnie, wspaniałomyślnie dzielił się nim z innymi, wyjaśniając, że wyposażenie to obejmuje: wielkie pragnienie świętości, codzienną Mszę Świętą, komunię i różaniec, dzienną dawkę Biblii, chwilę adoracji eucharystycznej, cotygodniową spowiedź, gotowość do zrezygnowania z czegoś na rzecz innych.Eucharystia i komputer, adoracja i szkolne podręczniki, różaniec i Facebook każą mi wyobrazić sobie jako patrona Internetu i jego użytkowników właśnie tego piętnastolatka, „fanatyka” – jak i jego rówieśnicy – globalnej sieci, na dodatek przekonanego, że powinna się ona stawać „narzędziem ewangelizacji i katechezy”. W sieci rzeczywiście wciąż jest obecna wirtualna wystawa, którą zaprojektował i wykonał w wieku czternastu lat. Obiega ona cały świat, dając świadectwo, że dla Carla Eucharystia była jego „autostradą do nieba”. Piętnaście lat przeżytych nieskazitelnie i krystalicznie, przenikniętych wielką chęcią życia i wylewną wesołością – to wprawdzie niewiele, ale wystarczająco dużo, by nam, ludziom dorosłym, rzucić wyzwanie dotyczące naszej wiary i wzbudzić w nas pytania. Świętość była refrenem jego hymnu na cześć życia, jego celem, racją, która pozwalała mu jakoś „inaczej” przebywać w ławkach szkolnych, w pizzerii z przyjaciółmi albo grać w piłkę na podwórku. Nie był zazdrosny o swój „zestaw” do stania się świętym. Przeciwnie, wspaniałomyślnie dzielił się nim z innymi, wyjaśniając, że wyposażenie to obejmuje: wielkie pragnienie świętości, codzienną Mszę Świętą, komunię i różaniec, dzienną dawkę Biblii, chwilę adoracji eucharystycznej, cotygodniową spowiedź, gotowość do zrezygnowania z czegoś na rzecz innych.Eucharystia i komputer, adoracja i szkolne podręczniki, różaniec i Facebook każą mi wyobrazić sobie jako patrona Internetu i jego użytkowników właśnie tego piętnastolatka, „fanatyka” – jak i jego rówieśnicy – globalnej sieci, na dodatek przekonanego, że powinna się ona stawać „narzędziem ewangelizacji i katechezy”. W sieci rzeczywiście wciąż jest obecna wirtualna wystawa, którą zaprojektował i wykonał w wieku czternastu lat. Obiega ona cały świat, dając świadectwo, że dla Carla Eucharystia była jego „autostradą do nieba”. Piętnaście lat przeżytych nieskazitelnie i krystalicznie, przenikniętych wielką chęcią życia i wylewną wesołością – to wprawdzie niewiele, ale wystarczająco dużo, by nam, ludziom dorosłym, rzucić wyzwanie dotyczące naszej wiary i wzbudzić w nas pytania. Świętość była refrenem jego hymnu na cześć życia, jego celem, racją, która pozwalała mu jakoś „inaczej” przebywać w ławkach szkolnych, w pizzerii z przyjaciółmi albo grać w piłkę na podwórku. Nie był zazdrosny o swój „zestaw” do stania się świętym. Przeciwnie, wspaniałomyślnie dzielił się nim z innymi, wyjaśniając, że wyposażenie to obejmuje: wielkie pragnienie świętości, codzienną Mszę Świętą, komunię i różaniec, dzienną dawkę Biblii, chwilę adoracji eucharystycznej, cotygodniową spowiedź, gotowość do zrezygnowania z czegoś na rzecz innych.Eucharystia i komputer, adoracja i szkolne podręczniki, różaniec i Facebook każą mi wyobrazić sobie jako patrona Internetu i jego użytkowników właśnie tego piętnastolatka, „fanatyka” – jak i jego rówieśnicy – globalnej sieci, na dodatek przekonanego, że powinna się ona stawać „narzędziem ewangelizacji i katechezy”. W sieci rzeczywiście wciąż jest obecna wirtualna wystawa, którą zaprojektował i wykonał w wieku czternastu lat. Obiega ona cały świat, dając świadectwo, że dla Carla Eucharystia była jego „autostradą do nieba”. Piętnaście lat przeżytych nieskazitelnie i krystalicznie, przenikniętych wielką chęcią życia i wylewną wesołością – to wprawdzie niewiele, ale wystarczająco dużo, by nam, ludziom dorosłym, rzucić wyzwanie dotyczące naszej wiary i wzbudzić w nas pytania. Świętość była refrenem jego hymnu na cześć życia, jego celem, racją, która pozwalała mu jakoś „inaczej” przebywać w ławkach szkolnych, w pizzerii z przyjaciółmi albo grać w piłkę na podwórku. Nie był zazdrosny o swój „zestaw” do stania się świętym. Przeciwnie, wspaniałomyślnie dzielił się nim z innymi, wyjaśniając, że wyposażenie to obejmuje: wielkie pragnienie świętości, codzienną Mszę Świętą, komunię i różaniec, dzienną dawkę Biblii, chwilę adoracji eucharystycznej, cotygodniową spowiedź, gotowość do zrezygnowania z czegoś na rzecz innych.
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia
Brak informacji o dostępności pozycji do wypożyczenia: sygn. 27:929
Książka
W koszyku
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia
Brak informacji o dostępności pozycji do wypożyczenia: sygn. 27:929-052(450)"18"
Książka
W koszyku
(Malownicze / Magdalena Kordel)
Wzruszająca opowieść o tym, że nigdy nie jest za późno. Adrianna od śmierci taty nie cierpi świąt. Od czasu kiedy zamieszkała z matką, grudniowa aura zamiast z ciepłem i magią kojarzy się jej z odrzuceniem i samotnością. Ale w tym roku wszystko ma się zmienić! Pod wpływem jednego spotkania Ada decyduje się wyjechać do odciętej od świata głuszy, najlepiej w góry. Całe szczęście, że jej dawna znajoma Madeleine akurat w takim miejscu mieszka… Gdy zamykała drzwi, nie wiedziała, że właśnie za moment wydarzy się coś, co diametralnie odmieni całe jej życie. Czasem doprawdy niewiele trzeba. Ot, wino, korkociąg, koc i odrobina determinacji. No i szczypta szczęścia. Niby mało, a jednocześnie dla niektórych tak wiele. Pejzaż z Aniołem to ciepła, wzruszająca historia o tym, że warto szukać szczęścia. O tym, że czasem przyda się szczypta magii. Może i ty odnajdziesz ją w Malowniczym? [lubimyczytac.pl].
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia
Brak informacji o dostępności pozycji do wypożyczenia: sygn. 82-3
Książka
W koszyku
Maryja płacze na Ukrainie / Małgorzata Pabis ; [współpraca Mieczysław Pabis, Henryk Bejda]. - Wydanie 2 zmienione. - Kraków : Dom Wydawniczy "Rafael", 2022. - 151, [1] strony, [8] strony tablice : ilustracje ; 20 cm.
W małym kościółku tuż za polską granicą z Ukrainą, całkiem niedawno, bo w 2005 roku, zapłakała figura Matki Bożej. Nie towarzyszyły temu objawienia, nie było orędzi, były tylko łzy… Na początku 2014 roku świat stanął na krawędzi globalnego konfliktu zbrojnego. Oczy wszystkich zwrócone zostały na Ukrainę. Czy te dwa wydarzenia są ze sobą związane? Dlaczego Maryja zapłakała na tamtej ziemi? Czy Matka Boża płakała tylko nad Ukrainą, czy może nad całym światem? Czy Jej łzy były zapowiedzią wydarzeń, do których niedawno doszło za naszą wschodnią granicą? Troje dziennikarzy pojechało na miejsce cudownych wydarzeń, by szukać odpowiedzi na te pytania. Ta książka jest owocem ich dziennikarskiego śledztwa prowadzonego w Niżankowicach i pierwszą publikacją na ten temat.
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia
Brak informacji o dostępności pozycji do wypożyczenia: sygn. 27
Książka
W koszyku
Jezu, Ty się tym zajmij! część 2 Kontynuacja bestsellerowej książki „Jezu, Ty się tym zajmij!” „Drogi czytelniku, jeśli zamierzasz sięgnąć po tę książkę, licz się z tym, że zarwiesz kilka nocy, zawalisz parę ważnych spraw i przeoczysz sporą liczbę podjętych zobowiązań. W zamian za to otworzy się przed tobą wiele faktów i okoliczności z życia świętego kapłana z Neapolu, poruszy się serce i przymusi do przemyśleń, a co najważniejsze, pozwoli ci przez pewien czas oddychać nadprzyrodzonością. (...) Joanna ma talent do opowiadania, a jeszcze większy do wyszukiwania miejsc oraz osób na pozór całkowicie niedostępnych. Sięga po nowych świadków, wydobywa z rumowisk nieznane dokumenty, otwiera zaryglowane drzwi”. KS. PROF. ROBERT SKRZYPCZAK Joanna Bątkiewicz-Brożek, autorka bestsellerowej biografii Jezu, Ty się tym zajmij!, wicepostulatorka procesu beatyfikacyjnego ks. Dolindo Ruotolo, kontynuuje podróż śladami niezwykłego kapłana z Neapolu. Odkrywa pozostawione przez niego dziedzictwo i proroctwa, a także ukazuje jego heroiczną drogę krzyża. Dlaczego był wyszydzany i odrzucony przez Kościół, któremu pozostał posłuszny do końca? Kto chciał go zniszczyć i czemu toczył zażartą walkę z dziełami mistyka z Neapolu? Jak o. Dolindo widział rolę kobiety w Kościele? Co mówi w przesłaniu z zaświatów i swoim duchowym testamencie? Ta porywająca opowieść o skromnym kapłanie z Neapolu będzie dla wielu czytelników ogromnym zaskoczeniem.
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia
Brak informacji o dostępności pozycji do wypożyczenia: sygn. 27:929
Książka
W koszyku
Święty Andrzej Bobola : życie, objawienia, cuda / Józef Niżnik. - Kraków : Wydawnictwo AA, copyright 2016. - 128 stron : ilustracje ; 20 cm.
Ksiądz Józef Niżnik, kustosz sanktuarium w Strachocinie, opowiada o życiu i męczeństwie świętego Andrzeja Boboli, o losach jego relikwii oraz o jego nadprzyrodzonych interwencjach w kluczowych momentach dziejów Polski. Daje też świadectwo osobistych spotkań ze świętym Andrzejem Bobolą, który zjawiał się w Strachocinie, aby przypomnieć Polakom o sobie i stać się wielkim orędownikiem w najważniejszych sprawach naszej Ojczyzny.
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia
Brak informacji o dostępności pozycji do wypożyczenia: sygn. 27:929
Książka
W koszyku
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia
Brak informacji o dostępności pozycji do wypożyczenia
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej